Autor |
Wiadomość |
Dave777_reallysorry |
|
 |
Madelinka |
Wysłany: Pią 20:58, 15 Lip 2005 Temat postu: |
|
\A ja go lubiłam a poza tym podebrałaś mi topic heheh chciałam napisać wszystkie po koleji ale nie zdąrzyłam i widzę że mnie wyręczyłaś  |
|
 |
M@rt@ |
Wysłany: Czw 18:44, 14 Lip 2005 Temat postu: |
|
Jurgena też nie lubiłam . Był bardzo bleeeeeeee :/. Plótł jakieś swoje teorie, szczerze mówiąc nie mające pokrycia w S1. I fatalnie mówił - jeszcze gorzej od Michaela. Czyli - typka nie cierpię, a odcinka też nie lubię za bardzo, choćby dlatego, że w nim występował :/. |
|
 |
niekochana |
Wysłany: Śro 16:54, 13 Lip 2005 Temat postu: |
|
moja opinia
nie podoba mi sie ten odcinek. po pierwsze dlatego, ze Nikita zostawia Michaela na korzysc Jurgena. po drugie nie lubie Jurgena wiec jedyna dobra sytuacja w odcinku jest to ze on ginie. Nie podobal mi sie romans Nikity i Jurgena poniewaz ranil Michaela, mimo ze ten tego nie okazywal. Ponadto Nikita chodzi cialy czas w tym odcinku smutna. Zdecydowanie nie nalezy on do moich ulubionych. |
|
 |
niekochana |
Wysłany: Śro 16:51, 13 Lip 2005 Temat postu: 04x02 Approaching Zero |
|
jest to moje wlasne strszczenie, nie jest znikad kopiowane
Nikita zaczyna romansowac z Jurgenem. Podoba jej sie to, ze ma on w sekcji duza swobode i nie musi wykonywac wszystkich polecen szefa. Wyraznie nie podoba sie ta sytuacja Michaelowi. Jednak dla szefa jest ona bardzo korzystna. Jurgen przechowuje w swoim domu, informacje mogace skompromitowac sekcje. Stad jego swoboda. Nie mozna go zabic poniewaz, wtedy zostaly by rozeslane w pewne miejca. Dzieki romansowi Nikity i Jurgena, udaje sie zdobyc specjalne kody zabezpieczajace dom Jurgena i owe informacje. Oczywiscie wszytsko dzieje sie pod niewiedze Nikity. Gdy kody sa juz zdobyte Nikita i Jurgen zostaja wyslani na miscje, a w tym czasie Michael i Birkoff zabezpieczaja informacje. Gdy Jurgen i Nikita wracaja z misji dowiaduja sie o tym. Jurgen jest wsciekly i nie chce dalej zyc. Podczas kolejnej misji ginie, ratujac Michaela. Nikita jest z powodu jego smierci bardzo smutna. |
|
 |